Cześć ich pamięci - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Cześć ich pamięci



 

Minęło kilka tygodni od katastrofy pod Smoleńskiem. Wielu z nas wciąż jest jeszcze pogrążonych w głębokiej żałobie, wielu nadal nie potrafi ogarnąć ogromu tej tragedii.

Katastrofę samolotu prezydenckiego uznano za hekatombę narodu polskiego.

 

Chojnowianie pamięć ofiar katastrofy rządowego samolotu uczcili żałobną mszą św.

W niedzielny wieczór, pod pomnikiem Golgoty Wschodu na chojnowskiej nekropolii duchowni, władze miasta i mieszkańcy modlili się w intencji ofiar, ich rodzin i Ojczyzny. Kwiaty i znicze składane przed obeliskiem poświęconym pomordowanym m.in. w Katyniu były symbolicznym hołdem i wyrazem solidarności w narodowej tragedii.

Ks. Krzysztof Bojko w swojej homilii ze wzruszeniem wspominał Pawła Wypycha, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta, którego znał osobiście.

 

 (szerokość: 190 / wysokość: 142)(szerokość: 190 / wysokość: 142)(szerokość: 190 / wysokość: 142)

 

Wierni z trudem powstrzymywali łzy, nie mogąc ogarnąć rozmiarów i wagi tego dramatu. Opłakiwano przywódcę Państwa, Pierwszą Damę i przedstawicieli elit Państwa Polskiego. Jeszcze długo po Eucharystii przed kamiennym symbolem krwawych kart naszej historii składano pokłon zmarłym.

Następnego dnia w Ratuszu wyłożono Księgę Kondolencyjną (szerokość: 190 / wysokość: 142)umożliwiając mieszkańcom, obywatelom Rzeczpospolitej, wyrażanie swoich uczuć i jednoczenie się poprzez taką formę z całym narodem. Przyszło tu wielu mieszkańców. Wpisywały się dzieci, młodzież i dorośli.

- Kreśląc kilka banalnych słów czułam swoistą jedność z ofiarami – mówi pani Jola. – To wszystko co mogę dla nich zrobić – zachować ich w pamięci dla kolejnych pokoleń i polecić Panu Bogu…

 

Wśród 96 nazwisk było jedno związane z Chojnowem. Tomasz Merta - podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Generalny Konserwator Zabytków. Urodził się w Legnicy, a pierwsze lata dzieciństwa spędził w grodzie nad Skorą.

- To były późne lata sześćdziesiąte – mówi ówczesna sąsiadka rodziny Mertów Helena Krakowska - Moje córki woziły Tomusia (tak go nazywaliśmy), wózeczkiem po podwórku. Niedawno dowiedziałam się, że nasz Tomuś pracuje w ministerstwie, a w sobotę odnalazłam go na liście ofiar

 

 

Dawid Kowalski, uczeń(szerokość: 95 / wysokość: 71)

O tragedii dowiedziałem się od znajomych smsem. Początkowo nie mogłem uwierzyć w to co się stało. Oglądając relację w telewizji nie docierało do mnie, że katastrofa wydarzyła się naprawdę. Największym szokiem była dla mnie ogromna liczba ofiar. Zastanawiałem się, czy aż tyle osób musiało oddać życie, aby świat dowiedział się prawdy o Katyniu? W czasie żałoby byłem natomiast zdziwiony, że tylko nieliczni mieszkańcy Chojnowa zdecydowali się na wywieszenie flag narodowych z żałobnym kirem.

 

Maria Myszograj, pracownik administracyjny(szerokość: 95 / wysokość: 71)

Największy smutek wzbudza we mnie śmierć tak dużej ilości osób, utrata tylu istnień ludzkich jednocześnie. Współczuję rodzinom. Nagła śmierć głowy Państwa i Pierwszej Damy, to dla każdego narodu tragedia, ale ja swój żal rozkładam po równo między wszystkie ofiary i ich rodziny. Katastrofa połączyła nasze społeczeństwo, jednak niesnaski, które pojawiły się w żałobnym tygodniu, zaczęły je dzielić. To przykre. Trudno w takiej sytuacji liczyć, że to traumatyczne zdarzenie będzie przyczynkiem do pozytywnych zmian w naszym kraju.

 

Jarosław Bednarski, technik agrobiznesu(szerokość: 95 / wysokość: 71)

W dniu tragedii miałem zamiar oglądać telewizyjną relację z obchodów 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. Jak wszyscy wiemy, historia spłatała nam figla i zamiast czczić pamięć poległych przed laty, opłakiwaliśmy ofiary współczesnej katastrofy. To, co się wydarzyło, było dla mnie ogromnym szokiem. Niedowierzanie i wielki smutek towarzyszą mi po dzień dzisiejszy. Mam nadzieję, że uda nam się mądrze zastąpić tych ludzi na ich stanowiskach, ale pustki po nich, bliskim nic nie wypełni. Oby ta tragedia skłoniła ludzi do przemyśleń i przyczyniła się do zacieśnięcia więzi społecznych.

 

Helena Krakowska, emerytka(szerokość: 95 / wysokość: 71)

Trudno opisać słowami uczucia, które towarzyszą mi po tak straszliwej i niespodziewanej katastrofie. Głęboki smutek, żal i rozpacz tkwią we mnie po dzień dzisiejszy. Trudno pogodzić się z tym, że tak niespodziewanie wszyscy nas opuścili. Podbudowała mnie natomiast

postawa polskiej młodzieży, która stanęła na wysokości zadania i potrafiła złożyć należyty hołd zarówno Panu Prezydentowi Kaczyńskiemu, jak i innym poległym w katastrofie pod Smoleńskiem.

 

 

 

Nasz żal

 

Przez kilkanaście dni w Urzędzie Miejskim wyłożona była Księga Kondolencyjna, do której wpisały się setki mieszkańców naszego miasta.

Swoje emocje i myśl(szerokość: 190 / wysokość: 142)i przelewali na papier z nadzieją, że dotrą do adresatów:

 

Smoleńsk! Tam zginęli Ci co tworzyli i Polsce pięknie służyli

kochając ją całym sercem, oddając Jej swe życie

i Ci co się spierali, pierwszy raz spokój szczery i wieczny zawarli

Bóg do swej księgi dobrego dzieła wpisał Wasze imiona złotymi literami. Pozostaniecie patronami Ojczyzny i Narodu. Boże bądź miłościwy.

 

 

Nie ma nic pewniejszego od śmierci

I nic mniej pewnego od jej godziny.

 

Ojcze, dlaczego zabrales najlepsze polskie kwiaty?

Czyzby Ci byly az tak potrzebne?

Ziemia przekleta znów polska krew pije Ziemia smolenska zaloba sie kryje.

Ciezko zrozumiec Boze zamiary

Po 70.latach nowe ofiary.(szerokość: 190 / wysokość: 142)

 

W takiej chwili najlepsze jest milczenie

Ból, zal serca gasi, dalekie bezwymowne spojrzenie

Wszelka mowa zbedna – najwiecej moze cierpienie

Naród to nie jedna osoba, lecz caly ciag, z pokolenia na pokolenie.

Tym, którzy przyjda po nas, niech nie beda obojetne nasze dzieje, lzy i cierpienie.

 

Aby wiedzieć jak żyć w przyszłości, trzeba zrozumieć przeszłość.

 

 

Pojechaliście zlożyć hołd ofiarom, złożyliście ofiary w hołdzie.

 

Odeszli zbyt szybko,

Lecz są w naszej pamięci,

Nieugięci, nieugięci...

I snuje sie wolno – ziemski nasz dzień,

(szerokość: 190 / wysokość: 142)A Ty – Panie Boże – w opiece Ich miej.

 

Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią;

mężny kosztuje jej tylko raz jeden.

 

                                          Umiera się nie po to, żeby przestać żyć,

                   lecz po to, by żyć inaczej.(szerokość: 190 / wysokość: 142)

 

 

Nagle się zatrzymał świat,

Przygnieciony cierpieniem,

W miejscu nagle stanął czas,

I łzy płyną strumieniem,

A może tak musiało być,

Może musieli umrzeć, aby naród mógł żyć?

 

***

 

Wraz z nami narodową tragedię przeżywali przyjaciele z partnerskiego miasta Egelsbach. Honorowy Obywatel Miasta Chojnowa Dieter Schroeder napisał do chojnowskich władz:

 

„W imieniu mojej chojnowskiej grupy podróżnej wyrażam polskim obywatelom miasta Chojnowa moje szczere współczucie z powodu śmierci polskiego prezydenta i jego małżonki podczas katastrofy lotniczej w Smoleńsku.

Z przerażeniem i głęboką konsternacją dowiedzieliśmy się z niemieckiej telewizji, co stało się w Smoleńsku. Podczas tego weekendu jesteśmy naszymi myślami przy Was w Polsce.

Dieter i Gisela Schroeder i wielu polskich chojnowian, którzy dzwonili do mnie w ostatnich godzinach."

 

Wyrazy współczucia przesłała także Gerda - Maria Fröhlich, była mieszkanka i przyjaciel naszego miasta:

 

„Jesteśmy głęboko wstrząśnięci ogromnym nieszczęściem, które spotkało naród polski. Żyjący jeszcze dawni mieszkańcy Chojnowa, którzy mocno są związani z miastem Chojnów, przekazują za moim pośrednictwem wyrazy współczucia Wam, Urzędowi Miasta Chojnowa oraz polskiemu narodowi".

 



eg,Ł.D.; J.G.
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama