Cześć Jego pamięci - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Cześć Jego pamięci



Zmarł najstarszy żołnierz i oficer kampanii wrześniowej, 103.letni mieszkaniec Chojnowa. Władysława Dobrzańskiego 17 kwietnia żegnano z honorami na Cmentarzu Komunalnym. (szerokość: 375 / wysokość: 588)

 

Ceremonia pogrzebowa była wyjątkowo uroczysta. W ostatniej drodze W. Dobrzańskiemu towarzyszyli najbliżsi, przyjaciele, znajomi, przedstawiciele władz samorządowych i wojskowych. Padło tu wiele ciepłych słów.

Bolesna to chwila, gdyż znałem Cię osobiście, od dawna, jako człowieka dobrego i prawego, a także zaangażowanego w rozwój naszej małej chojnowskiej Ojczyzny – mówił m.in. burmistrz miasta Jan Serkies. - Byłeś przedsiębiorczy i aktywny, wszędzie znany, pomagałeś ludziom. Miałeś wielu znajomych i przyjaciół, udzielałeś się w lokalnych organizacjach szkolnych, samorządowych i kombatanckich. Ale mało kto wie, że po wojnie w latach 1945/46 byłeś, chociaż krótko, urzędnikiem chojnowskiego magistratu. Żegnam Cię jako najstarszego mieszkańca naszego miasta. Najstarszego żołnierza i oficera kampanii wrześniowej. I jak wiem z dokumentów historycznych najstarszego chemika wojskowego w Polsce, a może i w Europie. Dziękujemy Ci drogi Władysławie za przyjaźń, życzliwość, za to, że byłeś chlubą naszego miasta.

                                                                                 Spoczywaj w pokoju.  

 

Władysław Dobrzański był znany mieszkańcom Chojnowa. Nie wszyscy jednak wiedzą jak bardzo, przez niemal całe swoje życie, był aktywnym i przedsiębiorczym człowiekiem. Jak znaczące dla kraju były Jego wojskowe decyzje, jak wiele odznaczeń nosił na piersi, jaką cieszył się sympatią i szacunkiem.

Najwięcej o poruczniku Dobrzańskim wie Jego syn – profesor Zbigniew Dobrzański. Może godzinami, z wypiekami na twarzy opowiadać o dzieciństwie, młodości i dorosłym życiu swojego zasłużonego Ojca.

 

(szerokość: 375 / wysokość: 281)(szerokość: 375 / wysokość: 281)

 

Część tych wydarzeń zebrał Paweł Pawlucy, który w ubiegłym roku opublikował materiał w Konkretach dotyczący ważnego zdarzenia z udziałem W. Dobrzańskiego (nr 29 z 29.07.2011r.). Warto zapoznać się z tą lekturą.

 

Wspomnienia Władysława Dobrzańskiego- 102.letniego mieszkańca Chojnowa

„Trudna decyzja pod Iłżą"

 

Zasługi por. Władysława Dobrzańskiego wielokrotnie nagradzano wyróżnieniami: Krzyżem Czynu Frontowego I i II AWP, medalem Pro Memoria, medalem za udział w wojnie obronnej 1939, odznaką za zasługi dla ZKiBWP i odznaką weterana walk o niepodleglość. (a także Krzyżem Polonia Restituta w ubiegłym roku – dod.red. G.Ch.)

 

Urodził się 16 lutego 1909 r. Już jako uczen trzeciej klasy szkoły podstawowej był świadkiem zakończenia I wojny światowej i odzyskania niepodległości.

 

ŚLADAMI OJCA

Jego póżniejsza fascynacja wojskiem zaczęła się za sprawą ojca, Juliana, który służył w oddziale kawalerii austriackiej. l8-letni Władysław wstapił do Wojska Polskiego, by po kilku miesiacach dołaczyć do 51. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych im. Giuseppe Garibaldiego w Brzeżanach. Po zakonczeniu zasadniczej słuzby ukończył szkołę podoficerską i kurs w Szkole Obrony Przeciwgazowej. Dzieki temu powierzono mu organizacje plutonu przeciwgazowego, dysponującego trzema rodzajami gazów bojowych.

W walkach plutonu uczestniczył już na początku września 1939 r., kiedy, w myśl rozkazu mobilizacyjnego, podróżował pociągiem do rejonu koncentracji. Podczas nalotu Luftwaffe zginęli pierwsi żołnierze. Strzelcy zdołali jednak zestrzelić jeden z bombowców.

U celu podróży, a wiec miedzy Skar żyskiem a Starachowicami, wojskowi stoczyli najcięższe bitwy. 8 i 9 września w rejonie Iłży walczyli również członkowie ośmiu innych pułków. Polskie wojska nie wytrzymały niemieckiego artyleryjskiego ostrzału, nalotów i bombardowań. W boju pod Iłżą życie straciło ok. 70 proc. żołnierzy, tzw. stanu wyjsciowego sprzed l września.

 

DECYZJA NA WAGĘ ŻYCIA

W drugim dniu bitwy do naszych pozycji zbliżyły się niemieckie oddziały zmotoryzowane i pancerne. Wobec miażdżącej przewagi Niemców i ogromnych strat, braku amunicji, żywności i wody, dowódca pułku wydal mi rozkaz użycia broni chemicznej. Ogłosilem alarm gazowy. Zdziesiątkowany już pluton był nadal przygotowany technicznie i organizacyjnie do użycia bojowych środków trujacych - wspomina odlegle wydarzenia Władysław Dobrzański, - Metalowe butle z gazem bojowym miały odkręcane zawory i moi podkomęndni zaczęli już nawet próby ich otwierania. Niestety, zmienny i słaby wiatr, wiejacy czasem z kierunku naszych pozycji, uniemożliwiały wykonanie rozkazu. Użycie gazu spowodowałoby ogromne straty ludzkie po stronie naszych wojsk oraz wśród mieszkańców okolicznych miejscowości. Dlatego też zmieniłem rozkaz i zaczęliśmy odwrót. Gdyby były inne warunki wietrzne, w obronie własnej, w ograniczonym zakresie, prawdopodobnie użylibyśmy gazów bojowych – dodaje 102.latek. Ocalali żołnierze zostawili na miejscu cały sprzęt i ruszyli na wschód, niszcząc wcześniej swoje dokumenty. Po dwóch tygodniach część z nich dotarła do Brzeżan.

 

TRAUMA POZOSTAŁA

W późniejszych latach Władysław Dobrzański był ścigany przez NKWD. W 1941 r. w Krakowie został aresztowany przez Gestapo i kilka dni spędził w więzieniu. W latach 1943-44 z żoną i córkami ukrywał sie w brzeżańskim klasztorze o. bernardynów. Pod pseudonimami „Mak" i „Kowal" służył w Armii Krajowej, uczestnicząc w akcjach bojowych i dywersyjno-sabotażowych, m.in. opóźniajac dostawy wojskowego sprzętu do Stalingradu.

Po zakończeniu wojny nie wrócił już do armii, tłumacząc, że tragiczne wspomnienia na zawsze utkwiły w jego pamięci i sercu. Na Dolny Śląsk, do podlegnickiego Chojnowa, trafil w 1945 r. Mieszka tu bez przerwy, wyłączając dwuletni okres spedzony u córki pod Zielona Góra. W 2001 r. został mianowany na podporucznika Wojska Polskiego w stanie spoczynku, a w 2009 r. otrzymał kolejny awans, na porucznika. Obecnie jest ostatnim oficerem Armii Polskiej II RP i uczestnikiem kampanii wrześniowej, który w wieku ponad 100 lat odebrał promocje na wyższy stopień wojskowy. Jego zasługi wielokrotnie nagradzano wyróżnieniami: Krzyżem Czynu Frontowego I i Il A WP, medalem Pro Memoria, medalem za udział w wojnie obronnej 1939, odznaka za zasługi dla ZKiBWP i odznaka weterana walk o niepodległość. Obecnie jest także członkiem Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych RP, Światowego Związku Żołnierzy AK oraz Stowarzyszenia Chemików Wojskowych RP.

 

 

 (szerokość: 375 / wysokość: 281)(szerokość: 375 / wysokość: 281)

(szerokość: 375 / wysokość: 281)(szerokość: 375 / wysokość: 281)



opr.eg
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama