Przez Chojnów do Azji - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Przez Chojnów do Azji



Któż z nas nie marzy? Nasze życiowe plany w mniejszym lub większym stopniu udaje się realizować, ale zawsze jest COŚ, do czego tęsknimy, do czego dążymy…

Od 10 sierpnia spełniają się marzenia pewnego młodego człowieka, który samotnie, na dwóch kółkach, pokonuje trasę z Poznania do Turcji.

 

Sebastian Niemeczek - 28-latek, absolwent politologii, mieszkający od kilku lat w Poznaniu, przygotowywał się do tej wyprawy kilka miesięcy, marzył o niej kilka lat.

3000 km Sebastian chce pokonać w 30 dni.

 

(szerokość: 750 / wysokość: 499)

 

Oficjalny start miał miejsce na poznańskim Rynku, gdzie podróżnika żegnali bliscy, znajomi, prezydent miasta i oczywiście media.

Pierwszy z 22 etapów podróży obejmował 180 km z finishem w Chojnowie. Pokonanie tej trasy zajęło rowerzyście ponad 12 godzin.

Bardzo długi i ciężki etap. Osłabienie organizmu spowodowane brakiem snu przed startem potęgowało uczucie zmęczenia. Obciążenie roweru (ponad 20 kg) miało znaczny wpływ na wolne tempo jazdy w początkowych godzinach podróży. Po prawie 12 godzinach dotarłem do Chojnowa praktycznie skrajnie wyczerpany" – pisze Sebastian na swoim blogu.

Tu zaopiekowali się nim rodzice jego dziewczyny, która w Turcji właśnie, cierpliwie na niego czeka.

Wizyta w Chojnowie była okazją do krótkiej rozmowy.

- Codzienne treningi, kompletowanie sprzętu i planowanie i sprawdzanie tras, załatwianie noclegów, poszukiwania sponsorów – to wszystko zajęło dwa miesiące – mówi Sebastian – Ale udało się i wyruszyłem w życiową wyprawę przygotowany fizycznie i psychicznie.

Wysokiej klasy rower ma specjalne antypoślizgowe pedały, dynamo wbudowane w przednie koło, dzięki któremu w nocy reflektor świeci jak światła samochodowe - na odległość 100 metrów - i wygodne sakwy, w których mieszczą się sportowe ciuchy, narzędzia, namiot… Rower wraz z ekwipunkiem waży 35 kg. Sebastian będzie nim pokonywał ponad 100. kilometrowe dystansy.

 

(szerokość: 750 / wysokość: 562)

 

Trasa, po opuszczeniu Polski wieść będzie przez Czechy, Austrię, Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Grecję, do Turcji. Podróżnik najbardziej obawia się Bułgarii i Grecji, gdzie ukształtowanie terenu wymaga dodatkowego wysiłku, ale liczył się z tym, że łatwo nie będzie.

 

Z Chojnowa, 11 sierpnia, Sebastian wyruszył do Wilkanowa w Kotlinie Kłodzkiej (167 km). Już bez licznie zgromadzonej, życzliwej mu publiki, bez mediów. Sam ze swoim rowerem i marzeniami o kolejnych wielkich wyprawach… Życzymy powodzenia.

 

Zainteresowanych losami ambitnego rowerzysty odsyłamy na stronę http://www.disfrutanci.pl/, gdzie zamieszczane są bieżące informacje – przebieg trasy, warunki topograficzne, klimatyczne i przede wszystkim wrażenia i towarzyszące wyprawie emocje.  

 (szerokość: 750 / wysokość: 562)



eg
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama