Noc świętojańska, kupała bądź sobótka - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Noc świętojańska, kupała bądź sobótka



To określenia najkrótszej nocy w roku, które znane były w Polsce oraz we wszystkich krajach słowiańskich jeszcze przed przyjęciem chrześcijaństwa. Przeprowadzane w trakcie tej wyjątkowej nocy obrzędy oraz zabawy miały zapewnić uczestnikom zdrowie oraz udane plony. Podczas radosnych zabaw odbywały się różnego rodzaju wróżby i tańce. Dziewczęta puszczały w nurty rzek wianki z zapalonymi świecami. Jeśli wianek został wyłowiony przez kawalera, oznaczało to jej szybkie zamążpójście. Jeśli płynął, dziewczyna wyjdzie za mąż, ale nieprędko. Jeśli zaś płonął, utonął lub zaplątał się w sitowiu, prawdopodobnie zostanie ona starą panną. Ważnym elementem uroczystości jest legenda o kwiecie paproci, który ponoć zakwita tylko tej jednej nocy. Znalezienie go zapewniało szczęście, bogactwo i pomyślność. Kiedy w 966 r. Mieszko I przyjął chrzest, rozpoczęto walkę z pogańskimi praktykami. Ponieważ ludność nie chciała zrezygnować z uroczystych obchodów sobótki, postanowiono połączyć te praktyki z chrześcijańskim świętem Jana Chrzciciela. W ten sposób do zwyczajów doszła kąpiel w rzece oraz wierzenia, że po nocy świętojańskiej można już bezpiecznie pływać.

 

 

Jak chojnowianie świętowali słowiańską tradycję przekonać mógł się każdy, kto w tym wydarzeniu uczestniczył.

Zaczęło się o godzinie 17. Na scenie zlokalizowanej w Parku Śródmiejskim, nad lewym brzegiem Skory, przestrzeń wypełnił śpiew folkowego zespołu Wesoła Gromadka. 11 pań i czterech panów, to rzeczywiście wesoła gromadka. Teksty ich przyśpiewek – w większości humorystyczne i sprośne – nadały plenerowemu spotkaniu swojskiego klimatu.

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

W tym czasie najmłodsi brali udział w konkursie plastycznym. Ich zadaniem było narysowanie kwiatu paproci, którego przez stulecia nikomu nie udało się znaleźć. Wyobrażenia o magicznej roślinie obdarzającej bogactwem, siłą i mądrością były różne i każde z nich zostało nagrodzone przez organizatora.

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

Wizerunku kwiatu paproci pośród drzew w parku szukały też dziesiątki pragnących być pierwszymi, którzy zobaczą go na własne oczy.

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

Przemierzając szlak, który wyznaczały pomniki przyrody, prowadzeni wierszowanymi wskazówkami, wyglądali tej jedynej paproci, rozwiązując jednocześnie hasło terenowej, przyrodniczej zabawy. W traw dywanie, w liści szumie

Kwiat paproci skryć się umie.

Dziś szukajmy go tu razem,

W tę noc idąc śladem marzeń,

Bo w literach imion pomnikowych drzew

Hasła zabawy zawiera się śpiew.

(…)

Pomnik kiedyś miałem w tym mieście,

Dziś ostatnią nazwiska literę w szaradzie umieśćcie.

O "Rękawiczce" balladę wszystkie damy niegdyś znały.

Niczym sąsiad mój – kasztanowiec jestem biały.

Łatwo nie było. Wyprawa wymagała cierpliwości, czytania ze zrozumieniem i bystrości umysłu, a spośród tych, którzy tymi cechami się wykazali i prawidłowo rozwiązali hasło, rozlosowano atrakcyjne nagrody. Nagrody trafiły także do autorów, a raczej autorek cudownych, pachnących latem wieńców. Potem puszczone zostały nurtem Skorej. Czy trafiły w ręce ukochanego, tego nie wiem, ale z pewnością przez kilka godzin zdobiły chojnowską scenę, wiele mówiąc o wrażliwości i pracowitości ich właścicielek.

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

 

(szerokość: 640 / wysokość: 425) 

 

(szerokość: 640 / wysokość: 425)

Gdy dzień chylił się ku końcowi, scenę wypełniły kolorowe, połyskujące brokatem cygańskie stroje, a w parku niósł się romski śpiew.

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

(szerokość: 640 / wysokość: 427)

 

Muzyka, śpiew, taniec, temperament artystów, piękne barwne stroje, wspaniała zabawa oraz zaczarowany świat Cygańskiego Taboru, bawił chojnowian do późnych godzin wieczornych. Do czasu, gdy tradycji miało stać się zadość i Skorą puszczono świecące blaskiem świec świętojańskie wianki. Ponad 200 wieńców, spokojnym nurtem płynęło efektownie w dół rzeki, malując obraz chojnowskiej Nocy Kupały.

 

(szerokość: 640 / wysokość: 892)

 

 



eg
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama