Z cyklu - ludzie z pasją - Antoni Skalski - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Z cyklu - ludzie z pasją - Antoni Skalski



(szerokość: 190 / wysokość: 285)


Modelarstwo według definicji, to "działalność polegająca na odwzorowywaniu rzeczywistych obiektów w postaci pomniejszonych modeli. Najczęściej pojmowane jest jako zabawa, hobby, może być także sportem". To jednak także badanie przeszłości, dziejów państwa, to poznawanie historii składanych modeli. Antoni Skalski od wielu lat poświęca swój wolny czas modelarstwu, a swoim doświadczeniem, od dawna też, dzieli się z młodszymi pasjonatami.

 

Gazeta Chojnowska - Dla człowieka, którego rozpiera energia, który lubi obcować z ludźmi, spełniać się w środowisku, modelarstwo jest czymś niezrozumiałym. Proszę wyjaśnić, co fascynującego jest w modelarstwie?

 

Antoni Skalski - Wielu ludzi ma jakieś hobby. Jedni łowią ryby, inni zbierają znaczki, a ja lubię sklejać modele. Pasjonuje mnie ich historia. Sklejanie modeli jest dla mnie wyciszeniem, odpoczynkiem, oderwaniem od rzeczywistości. Poza tym cieszę się, że mogę swoją wiedzę przekazywać następnym pokoleniom prowadząc, od wielu lat, klub modelarski w Chojnowie. Modelarstwo uczy (oprócz historii) umiejętności manualnych i przede wszystkim cierpliwości.



G.Ch. - Pierwszy model

A.S. - Zabawę z modelarstwem kartonowym rozpocząłem jeszcze w szkole podstawowej, kiedy zdobycie modelu do sklejania graniczyło z cudem i wymagało bliskich znajomości w kiosku Ruchu. Pierwszym modelem był samolot JAK 3, który nie do końca mi się udał i z czasem został zamieniony w handlu podwórkowym na inny model do sklejania.

 

G.Ch. - A najcenniejszy model?

A.S. - Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Wszystkie modele są w jakimś stopniu cenne. Jedne ze względu na swoją historię, inne po prostu są drogie w zakupie. Jest model, który najbardziej utkwił mi w pamięci, którym zdobyłem wiele nagród na różnych konkursach. To ORP Błyskawica wydana przez Małego Modelarza.


(szerokość: 640 / wysokość: 480)

 

G.Ch. - Model, który zajął najwięcej czasu.

A.S. - Właśnie ta ORP Błyskawica, którą sklejałem blisko 2 lata. I jeszcze ORP Wicher, który wymagał, poza standardowym szablonem, mojego udziału własnego, czyli musiałem dołączyć sporo elementów dodatkowych, które podpatrzyłem w planach tego modelu.

 

G.Ch. - Czy potrafi Pan powiedzieć, ile modeli ma na swoim koncie?

A.S. - Nie. Nigdy nie liczyłem wykonanych modeli, ale myślę że grubo ponad 100 sztuk. Oczywiście modeli kartonowych i wykonanych z plastiku.


(szerokość: 640 / wysokość: 480)

 

G.Ch. - A jak zaczęła się Pana przygoda z HKM?

A.S. - O matko... wydaje mi się, że Harcerski Klub Modelarski prowadzę od zawsze. Ale pewnie było to gdzieś około 90.go roku, kiedy przyszła na świat moja najmłodsza córka Anna. Dolzamet udostępnił pomieszczenie na modelarnie w Pałacyku na Witosa. Byli chętni do sklejania (do prowadzenia pracowni już niekoniecznie). Przyjąłem na siebie odpowiedzialność i tak ciągnę - z przyjemnością - ten wózek. Za czasów Pałacyku przez modelarnie przewinęło się pewnie ok. 300 osób i to zarówno starszych jak i młodzieży oraz dzieci. Pamiętam, że na zajęcia trzeba było umawiać się na konkretne dni i godziny, żeby mieć swoje biurko do pracy. Sporo z nich wystawiało modele na konkursach zdobywając nagrody i wyróżnienia.

 

G.Ch. - Jakie cechy powinien mieć modelarz?

A.S. - Przede wszystkim cierpliwość, pasja, czas i chęć sklejania.

 

G.Ch. - Czy bliscy podzielają tę pasję?

A.S. - Różnie to bywało - zależy jaki porządek był na biurku... Przez pewien czas nawet moje dzieciaki chodziły do modelarni i sklejały w domu, gdzie popadnie. Padały też pytania "co z tego masz?", "po co Ci to?", ale z czasem rodzina zrozumiała, że jest to moje hobby, które jest częścią mnie.


 

G.Ch. - Modelarskie sukcesy.

A.S. - Wielokrotny Mistrz Polski i Wicemistrz Polski. Nie jestem w stanie podać ilości zdobytych miejsc medalowych na różnych konkursach, na które jeździmy. W 2015 roku moje osiągnięcia w dziedzinie modelarstwa zostały docenione przez Ligę Obrony Kraju i zostałem uhonorowany Medalem Zasłużonego dla Ligi Obrony Kraju. Ponadto jestem wieloletnim sędzią klasy I i od kilku już lat na niektórych konkursach pełnię funkcję Sędziego Głównego.

 

(szerokość: 750 / wysokość: 562)


(szerokość: 375 / wysokość: 499)



G.Ch. - Modelarskie marzenie

A. S. - W tej chwili jestem na etapie sklejania modeli uzbrojenia Wojska Polskiego od lat międzywojennych do dnia dzisiejszego. Nie wiem, czy mi się uda zdobyć i skleić wszystkie modele. To jest moje marzenie.

 

G.Ch. - Czego życzy się modelarzom?

A.S. - Hmm… Jak najwięcej sklejonych dobrych modeli i żeby klej nigdy nie wysechł.

 

G.Ch. - Tego zatem życzymy. I kolejnych sukcesów modelarskich na arenie krajowej i międzynarodowej.



eg
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama