Święto przeplatane łzami i radością - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Święto przeplatane łzami i radością




Sybir dla części Polaków jest pojęciem umownym, obejmującym swym zasięgiem obszar znacznie większy od geograficznej części Związku Radzieckiego, leżącej na wschód od Uralu aż po Kamczatkę i Sachalin. Ale Sybir, to także miejscowości i obszary, gdzie władze Rosji carskiej, a później Związku Radzieckiego skazywały na katorgę wielu Polaków.
Historia Polski notuje karne zesłania Polaków od czasów podboju krajów syberyjskich przez Rosję. Po odzyskaniu wolności w 1918 r., do Polski z Sybiru powróciło ok. 20 tys Polaków. Pierwsze pomysły zorganizowania się powstawały wśród zdemobilizowanych żołnierzy przebywających w różnych ośrodkach kraju. Jesienią 1927 r. w Warszawie w środowisku Sybiraków powstała inicjatywa odbycia spotkania i powołania ogólnopolskiego Związku Sybiraków. Do spotkania doszło 15 stycznia 1928 r. w kasynie oficerskim w Cytadeli warszawskiej. Powołano tam Komitet Organizacyjny, który przystąpił do zorganizowania pierwszego zjazdu Sybiraków.
Pierwszy zjazd Sybiraków z udziałem 2 tysięcy zesłańców odbył się w gmachu politechniki warszawskiej w dniach 29-30 czerwca 1928 r. i jest on uznany jako zjazd założycieli Związku Sybiraków.










Chojnowski Związek liczy obecnie około 70 członków. 14 lat temu, kiedy powstawał w naszym mieście, było ich znacznie więcej.
      Pamiętając o katordze wszystkich sybiraków, chojnowscy związkowcy postanowili uczcić rocznicę powstania Związku uroczystością, w której udział wzięły także władze miejskie i zaproszeni goście.
W niedzielę, poprzedzającą uroczyste obchody święta Sybiraków, chojnowscy związkowcy uczestniczyli we mszy świętej, a tuż po nabożeństwie, tradycyjnie złożyli wieńce pod obeliskiem przy ul. Chmielnej.
17 września odbyły się natomiast uroczystości nieco mniej oficjalne.
W Miejskiej Bibliotece Publicznej prezes Związku Sybiraków Koło w Chojnowie Tadeusz Bisiorek otworzył wystawę, którą nazwano "Biblioteczka Sybiraka". Wśród kilkudziesięciu wystawionych woluminów na uwagę zasługuje m.in. zbiór 12 tomów alfabetycznego spisu nazwisk osób zamordowanych, więzionych i przebywających na tamtych terenach.
- Książki, które tu proponujemy, są świadectwem bardzo ciężkich lat w historii naszego narodu - powiedział na wstępie prezes T. Bisiorek. - Wystawa, która jest częścią zbiorów będących w posiadaniu Miejskiej Biblioteki, ma przypominać o tamtych wydarzeniach i jednocześnie zachęcić nie tylko seniorów, ale i ludzi młodych do przeczytania dziejów ich przodków.
Godzinę później w Domu Chemika uczestnicy spotkania obejrzeli program artystyczny przygotowany specjalnie na tę okoliczność przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 4.
W niejednym oku zakręciła się łza, kiedy uczniowie zaśpiewali "Marsz Sybiraków", a w krótkiej inscenizacji dziadek opowiadał wnukowi swoje wspomnienia z zesłania.
Przykre wspomnienia, niemal natychmiast, zatarły dźwięki żywej muzyki, w takt której "Rytm" i Reepley" zaprezentowały układy taneczne. Potem kilka znanych straszemu pokoleniu, łagodnych piosenek zaśpiewała "Fantazja", a "Konsonans" dał koncert przepięknych melodii na flety, cymbały i dzwonki. Wyjątkową publiczność "korczakowcy" pożegnali gromkim "Sto lat".

Teraz przyszedł czas na wspomnienia. W gronie osób z podobną przeszłością rozmawia się łatwiej, łatwiej rozumie się ogrom przeżytych nieszczęść.
- Na Syberii byłam 6 lat - mówi Danuta Uziębło. - Mimo, iż w chwili wywózki miałam tylko 5 lat, pamiętam wszystko. To nie są miłe wspomnienia. Najpierw tydzień spędziliśmy na stacji czekając na mrozie aż podstawią pociąg, który miał nas zawieść w nieznane strony. Później okazało się, że ten tydzień nie był najgorszą rzeczą jaka mogła nas spotkać. To było okropne. Dostawaliśmy głodowe racje żywnościowe - 20 dkg chleba dziennie, talerz czegoś, co przypominało pomyje i trochę cukru. Latem ratowaliśmy się grzybami i jagodami. Moje młodsze rodzeństwo często chorowało, pozostali zresztą też przeszli swoje.
Ich wspomnienia są podobne. Wszystkie równie tragiczne i nadal żywe.
I mimo, iż większość zapewnia, że ich noga więcej tam nie postanie, chętnie opowiadają o swoich losach na tych bezkresach, o ciężkim życiu i walce o przetrwanie.

Tegoroczna rocznica wypadła w uchwalonym przez Sejm RP roku gen. Władysława Sikorskiego, który po trudnych negocjacjach z rządem ZSRR w dniu 30 lipca 1941 r. doprowadził do zawarcia układu, który do historii przeszedł pod nazwą Sikorski-Majski. Oba rządy zobowiązały się wówczas do udzielenia sobie nawzajem pomocy i wsparcia przeciwko Niemcom hitlerowskim. Unieważniały zawarty 28 sierpnia 1939 r. pakt Ribentrop-Mołotow. Na mocy tego porozumienia Polacy pozostający w obozach internowania i łagrach uzyskali wolność, która zkończyła się niestety w 1943 r, po ujawnieniu mordów w Katyniu.



Tadeusz Bisiorek - prezes Związku Sybiraków koło w Chojnowie w imieniu wszystkich członków Związku, serdecznie dziękuje władzom miasta, dyrekcji oraz pracownikom Miejskiej Biblioteki Publicznej, dyrekcji, opiekunom grup artystycznych i młodzieży Szkoły Podstawowej nr 4 za pomoc w organizacji uroczystych obchodów 75.lecia powstania Związku Sybiraków i Roku Pamięci gen. Władysława Sikorskiego.


Emilia Grześkowiak
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama