W sobotę 23 października 2004 r. już od 7.00 rano grupy młodzieży zdążały w kierunku MDK w Chojnowie, dźwigając na plecach wieszaki z dziwnymi strojami. Wszystko po to, aby przygotować się do występów w kolejnym finale Tanecznej Listy Przebojów organizowanym przez Gimnazjum Nr 2.
Tradycyjnie, już, sala widowiskowa MDK zapełniona była do ostatniego miejsca.
W finale zaprezentowało się 12 zespołów oraz jeden solista. Gimnazjaliści prześcigali się w pomysłach. Sięgali po muzykę techno, disco, a nawet standard muzyczny z 1958 roku pod tytułem „Łoili pop" zespołu The Chordettus. Ciekawe układy choreograficzne, brawurowe wykonanie, świetnie dobrane barwne stroje, to elementy tworzące prezentacje grup. W dynamicznym solowym występie doskonale wypadł Bartek Kowalczyk z klasy I B. W przerwie podczas obrad jury, usłyszeliśmy Agnieszkę Litwin w utworach „Chcę tu zostać" oraz „Gdzie ten, który powie mi". Agnieszce towarzyszyły układy taneczne, jeden w nastroju lirycznym, drugi w rytmach góralskiej muzyki. Obie prezentacje nagrodzono gromkimi brawami. Udaną premierę zanotowały dwie grupy kabaretowe, „Żądło" z klasy I C i „Jajo" z II E. Interesująco wypadł występ zespołu wokalnego, który tworzą Marta i Magda Kociuba oraz Ula Mras. Dziewczęta grały na perkusji, gitarze klasycznej i elektrycznej. Zespół wykonał utwory w rytmie bluse"a, całość widowiska elegancko i z humorem prowadzili Agata Grzela i Marcin Baszczak. Ostatecznie I miejsce i Nagrodę Publiczności wytańczył zespół z klasy I F. II miejsce zdobyła klasa III E, III miejsce przypadło klasie II B.
„Dla każdego coś miłego" tak można podsumować tegoroczny finał. Zdaniem widzów prawie dwugodzinne widowisko minęło jak przysłowiowe mrugnięcie okiem.
Taneczną Listę Przebojów przygotowały panie: Małgorzata Potaczała, Grażyna Kizyma i Danuta Górska. Organizatorzy dziękują za pomoc i współpracę wychowawcom klas oraz pracownikom MDK w Chojnowie: pani Grażynie Kucaj oraz panom Jerzemu Krakowskiemu i Mirosławowi Podłaszczykowi.
organizatorzy
Komentarze| Tytuł | data | Autor |
| Imprezy | 2006-01-11 | Agnieszka |
