Jak to z kulą było - Gazeta Chojnowska w ramach portalu E-Informator.pl



artykuły:

ostatnie
popularne
komentowane
regulamin
archiwum PDF
stopka redakcyjna
ogłoszenia
podgląd artykułów
podgląd komentarzy



Jak to z kulą było



Baszta Tkaczy, to jedna z symbolicznych budowli naszego miasta. Wielu z nas mija ją codziennie, jej wieżę widać z wielu miejsc, niewielu jednak zwraca na nią uwagę.

 

Być może od niedawna wzbudza większe zainteresowanie, bo po wielu latach doczekała się remontu. „Otulona" rusztowaniami, wydająca niecodzienne odgłosy przyciąga wzrok i słuch.

 

 

Świadek i uczestnik dziejów naszego miasta od dawna zasługuje na remont. Onegdaj, tradycją było, że przy okazji mniejszych lub większych prac budowlanych, do kuli na iglicy wieńczącej wieżę wkładano drobne przedmioty i krótki opis prowadzonych prac. Nikogo zatem nie powinna dziwić ekscytacja osób otwierających czaszę w Roku Pańskim 2010.

 

 

(szerokość: 375 / wysokość: 499)

 

 

15 września w asyście pracownika chojnowskiego muzeum, konserwatora zabytków i oczywiście obiektywu naszego aparatu, robotnicy wykonujący remont na baszcie zdemontowali kulę. Zanim jednak zdjęli ją z iglicy owinęli szczelnie folią.

- Ten zabieg ma zapobiec wysypaniu się z kuli ewentualnych przedmiotów – wyjaśniał konserwator i jednocześnie szef firmy remontującej Ryszard Fraś.

Ostrożnie, z pietyzmem kulę przetransportowano do wnętrza baszty. Usunięta folia ujawniła liczne ślady po kulach.

- To prawdopodobnie efekt zabawy – tłumaczył R. Fraś. – Być może podczas ostatniej wojny uzbrojeni żołnierze, z nudów, sprawdzali swoją celność.

Otwory w bryle robiły wrażenie, ale niecierpliwie oczekiwano „skarbów" z jej wnętrza.

 

(szerokość: 375 / wysokość: 281)

 

 

Niestety, poza ziemią, sznurami, drobnymi kawałkami drzewa nic nie znaleziono. Szmer rozczarowania, stygnące podniecenie i żal, że nie będzie powiewu historii. Jednocześnie postanowiono, że do kuli, po jej renowacji, trafią współczesne przedmioty i jakieś ważne treści związane z miastem.

 

 

 

(szerokość: 375 / wysokość: 281)

 

Wzbudzający tyle emocji przedmiot pojechał do Legnicy, do odnowienia.

Znawca dzieła oczyści ją z patyny i zanieczyszczeń, załata dziury po pociskach i pozłoci. Kiedy przyjdzie czas na ponowny montaż, kula zabierze ze sobą treści, które wzbudzą sensację za kilkadziesiąt, a może kilkaset lat. Dzieło zwieńczy chorągiew wykonana na wzór oryginału będącego obecnie jednym z eksponatów miejskiego muzeum.

 

 



eg
Napisz swój własny komentarz
Tytuł:      Autor:

serwis jest częścią portalu www.E-Informator.pl przygotowanego przez MEDIART © w systemie zarządzania treścią CMS Kursorek | Reklama